W końcu wyszły takie jak trzeba. Nie wiem czemu za pierwszym razem nie były takie, jak sobie wymarzyłam. Może to była kwestia rodzaju wołowiny, jakiej użyłam? Cały przepis właściwie powtórzyłam,…
Klasyki
Z dużą ilością cebuli – tak lubię. Nie planowałam za bardzo tego typu przepisu na blogu. Po pierwsze dlatego, że to nie są moje ulubione klimaty kulinarne. Po drugie, nie…
I znowu wracam do dzieciństwa. Nie pamiętam już kto mi robił knedle ze śliwkami, ale na pewno robił je prosto z serca. Pewnie babcia. Parę tygodni temu siedziałam nad swoją…
Nie wiem czy to ważne, że są z tartymi jabłkami, ale chciałam o tym napomknąć w tytule. U siebie na blogu mam już parę przepisów na racuchy, kolejne przede mną,…
Dziś znowu polecimy z klasyką. Nie pamiętam, w której części rodziny jadałam tego typu papryki, ale bardzo je lubiłam. I bardzo dobrze mi się kojarzą. Mogę więc tylko domyślać się…
Właśnie tak, gołąbki bez zawijania. Potrawa, za którą też zabierałam się wiele miesięcy. Na blogu niby mam coś podobnego, ale z innym rodzajem mięsa i inną kapustą. Postanowiłam w końcu…
Boże, widzisz i nie grzmisz. Pieczony naleśnik, czyli Dutch Baby robi się tak banalnie, że to aż boli. Wielokrotnie widziałam zdjęcia tej cudowności i zawsze je omijałam, myśląc że to…
Nie wiem ile razy zabierałam się za publikację gulaszów. Bo gotować, gotowałam, jak najbardziej. Czasami robiłam zdjęcia, które do niczego się nie nadawały, czasami obiad robiłam wtedy, gdy już było…
No to sobie zrobiłam przerwę od blogowania. Chyba nawet dłuższą niż podczas wakacji. Pisałam już Wam, że lubię systematyczność, jeżeli chodzi o Kardamon. Wiedziałam, że nie będzie mnie parę dni…
Do obiadu. Czy właściwie do czego tylko będziecie mieli ochotę. Zastanawiałam się jak ugryźć to zestawienie, żeby nie wrzucać tutaj parunastu przepisów. Ograniczę się więc tylko do tych klasycznych. I…