Surówka z młodej kapusty z rzodkiewkami i fetą

przez Kardamonowy

Ojeej, pyszna. Idealna do obiadu, do grilla, nawet jako drugie śniadanie. Powoli można się już rozglądać za porządnymi kapustami, bo tak jeszcze ze cztery tygodnie temu było dość słabo. Kapusty już były, ale wyglądały i smakowały nie tak jak trzeba. Szukajcie oczywiście polskich warzyw.
Surówka z młodej kapusty z rzodkiewkami i fetą powstała (jak to u mnie bywa), bo została mi luźna połowa kapusty. Prawie zawsze z takich „resztek” robię surówki lub sałatki. Fetę i rzodkiewki ostatnio dość często mam w lodówce, więc wiadomo było co wyląduje w misce z kapustą. Płatki migdałów z kolei były w ogóle nieplanowane, ale My zeżarł cały łuskany słonecznik w domu, więc musiałam go czymś zastąpić. Pogrzebałam w kuchennej szufladzie i znalazłam w niej garść płatków migdałów. Aczkolwiek następną tego typu surówkę zrobię jednak ze słonecznikiem, jakoś bardziej do mnie przemawia.
Wy dajcie co tam macie, co lubicie.
Zdjęcie wyszło trochę dziwaczne, ale robiłam je już grubym, bardzo słonecznym popołudniem, wiec wyszło jak wyszło. Poprawię je przy najbliższej okazji.
Zróbcie koniecznie tę surówkę. I gwarantuję, że będziecie do niej wracać. Ja ją zrobię na najbliższego ekipowego grilla.
Jeżeli ktoś z Was wszedł na ten przepis ze względu na candidę, przeczytajcie tekst poniżej.
Parę słów jeszcze na temat diety. Będę musiała wklejać takie informacje prawie pod każdym przepisem, który podepnę sobie pod candidę, żeby mnie nikt nie zjadł.
Nie jestem lekarzem, nie jestem dietetykiem. Jestem żoną faceta, który jest w trakcie leczenia boreliozy. A przy tymże konkretnym leczeniu (ILADS) niezbędna jest właśnie dieta przeciwgrzybicza (która w naszym przypadku może potrwać nawet rok).
Ogólne założenie tej diety to rezygnacja z cukru (w tym słodkich owoców, miodu, itp.), mąki pszennej, drożdży, grzybów, alkoholu, czerwonego i tłustego mięsa, produktów zawierających ocet (poza octem jabłkowym, który jest dopuszczalny), sklepowych wędlin z kiepskim składem, itd.
Co można jeść? Jajka. Kiszonki (ogórki, kapusta, rzodkiewka), warzywa (zwłaszcza zielone), przeciwgrzybiczo działa cebula, czosnek (tych używam sporo), świeże zioła, kaszę jaglaną (jest bardzo wskazana) i gryczaną (najlepiej niepaloną), soczewicę, ciecierzycę, oleje tłoczone na zimno (oliwa z oliwek, olej rzepakowy, z wiesiołka, lniany, kokosowy), ryby, drób, pestki dyni, niektóre orzechy, sezam, makarony żytnie, orkiszowe (od czasu do czasu), brązowy ryż, mąkę żytnią. Wskazane jest używanie przypraw jak: curry, kurkuma, imbir. Z owoców można jeść grejpfruta, awokado. Czasem można pozwolić sobie na kwaśne jabłko lub niedojrzałe kiwi. Coraz częściej spotykam się także z informacją, że granat także jest dopuszczalny.
Co z nabiałem? Z nabiału można jeść od czasu do czasu jogurty naturalne (najlepiej te zawierające bakterie lactobacillus acidophilus lub bifidobacterium infantis), chude twarogi i mozzarellę. Preferowane jest jednak raczej mleko owcze i kozie (można np. jeść fetę zrobioną na bazie tylko tych mlek, sery pleśniowe oczywiście są zabronione).
Ogólnie jemy produkty jak najmniej przetworzone.
Nie rezygnujemy z warzyw takich jak burak, pomidor, papryka. Na początku miałam co do nich wątpliwości, ale dietetyk powiedział, że można. Oczywiście wszystko będziemy jeść z umiarem. Do naszego jadłospisu wjeżdżają także z powrotem suszone pomidory i passaty (o jak dooobrze), co do których też nie byłam pewna.
Ważne jest żeby czytać składy produktów i z automatu wyrzucać te, w których jest cukier, ocet, chemia i inne niewskazane badziewia lub po prostu zabronione składniki.
Jeżeli macie jednak jakieś wątpliwości odnośnie któregoś z moich przepisów, po prostu go pomińcie. Ja też je długo miałam i też omijałam niektóre przepisy znalezione w internecie. Na dodatek nadal spotykam się ze sprzecznymi informacjami, jeżeli chodzi o dozwolone produkty. To dotyczy nabiału (niektórzy mówią, że jest kategorycznie zabroniony, inni piją kefiry, zsiadłe mleka, jogurty), warzyw pokroju czerwona papryka, burak, pomidor, mąki orkiszowej, owoców, itp. I bądź tu mądry.
Ja inspiracje czerpię z książki „Leczenie dietą. Wygraj z candidą” Marka Zaręby, z bloga qchenne-inspiracje, sugeruję się także wytycznymi lekarza zakaźnika i przede wszystkim dietetyków.
Mam nadzieję, że przepisy z kategorii candida będą dla Was inspiracją. Tylko inspiracją. Lub aż.


Składniki:
pół główki młodej kapusty
1 pęczek rzodkiewek
pół małej cebuli
garść płatków migdałów
1 opakowanie sera feta (polecam owczo-kozią)
pół pęczka koperku
1 łyżeczka soku z cytryny (lub więcej, do smaku)
2 łyżki oliwy extra virgin
sól
pieprz  

Płatki migdałów prażymy na suchej patelni do lekkiego zrumienienia.
Kapustę myjemy, lekko osuszamy, drobno szatkujemy, wrzucamy do miski. Dodajemy do niej umyte rzodkiewki pokrojone w cienkie półplasterki, cebulę pokrojoną w drobną kostkę, fetę pokrojoną w kostkę i płatki migdałów.
Wszystko zalewamy oliwą i sokiem z cytryny, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, dodajemy poszatkowany koperek. Mieszamy i od razu podajemy.

Podobne przepisy:
Surówka z młodej kapusty z sosem farmerskim
Surówka z młodej kapusty, selera i rodzynek
Surówka z młodej kapusty z ogórkami
Surówka z młodej kapusty z marchewką i gruszką
Surówka z młodej kapusty i kukurydzy
Surówka z młodej kapusty z porem
Surówka z młodej kapusty i kukurydzy

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności