Sos tysiąca wysp

przez Kardamonowy

No nie mam czasu. Wpis robię w sumie w biegu. Zawzięłam się jednak, że dziś pojawi się przepis, więc jestem. Naprawdę na chwilę. Majówka jednak zobowiązuje.
Sos tysiąca wysp kojarzy się pewnie najczęściej z tym, że miącha się ze sobą majonez z ketchupem i do zobaczenia. Czy to wystarczy? Pewnie niektórym tak. Ja jednak poszłam krok dalej i zaczęłam wczytywać się w anglojęzyczne blogi. Poszperałam tu i tam i ostatecznie wybrałam dwa przepisy, bardzo do siebie podobne. Różnią się w sumie głównie tym, że do jednej wersji dodaje się cebulę suszoną, a do drugiej świeżą. Tak, cebulę. W sosie lądują także ogórki konserwowe, sok z cytryny, sól. A, i mielona słodka papryka. Niby mało istotne (mogłoby się wydawać) składniki, a to wszystko ze sobą pięknie gra. Szkoda tylko, że ten sos jest strasznie kaloryczny. Powinien się chyba nazywać sos tysiąca kalorii. Cóż, czasami półśrodki nie do końca się sprawdzają, W tym wypadku zamienianie nawet częściowo majonezu na jogurt będzie mijało się z celem. Tak sobie myślę.
A, i jeszcze jedna rzecz. Ja byłam przekonana, że sos tysiąca wysp to sos, który jest typowym sosem do grilla, frytek, no wiecie. Tymczasem używa się go często jako dressingu do sałatek. Moja pierwsza myśl to oczywiście kaloryczność, blablabla. Nie po to jem sałatki, żeby ładować w siebie potem tonę kalorii. Tymczasem ja i tak ładuję duże ilości oliwy z oliwek lub oleju jako bazy do sosu winegret. A te przecież także swoje kalorie mają. Pfff. Co nie zmienia faktu, że moja ukochana oliwa z tego wszystkiego jest najzdrowsza. Ale teraz nie o tym, nie o tym.
Sos tysiąca wysp od paru godzin chłodzi się w lodówce. Zrobiłam go głównie z myślą o majówkowym wyjeździe. Miał być dodatkiem do potraw z grilla, ale już wiem, że jego część wyląduje w misce z kapustą pekińską (lub inną). Co do reszty składników, muszę na spokojnie jutro siąść i pomyśleć.
Na dzień dzisiejszy to chyba tyle, czas naprawdę dziś nagli.
Przyjemnego długiego weekendu. Albo krótkiego.
I do następnego.
A, zapomniałabym. Przepis na sos mam stąd: thecountrycook.


Miary objętości na blogu:
szklanka 250 ml, łyżeczka 5 ml, łyżka 15 ml.

Składniki:
1 szklanka majonezu
1/4 szklanki ketchupu
2 łyżki drobno pokrojonego ogórka konserwowego
1 łyżka suszonych płatków cebuli
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
1/4 łyżeczki soli

Majonez, ketchup i sok z cytryny mieszamy ze sobą. Dodajemy do tego poszatkowanego ogórka, płatki cebuli, mieloną paprykę i sól. Wszystko ze sobą mieszamy i wkładamy do lodówki na minimum godzinę, żeby smaki się połączyły.

Podobne przepisy:
Sos zielonej bogini
Sos farmerski
Sos tatarski z chrzanem
Sos tatarski z kaparami
Sos tatarski
Sos polski
Sos tatarski z ziołami

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności