Nie wiem ile razy zabierałam się za publikację gulaszów. Bo gotować, gotowałam, jak najbardziej. Czasami robiłam zdjęcia, które do niczego się nie nadawały, czasami obiad robiłam wtedy, gdy już było za ciemno na zdjęcia. Ile razy już planowałam publikację placka po węgiersku… No właśnie, planowałam. I jakoś nigdy się nie składało. I jakieś dwa tygodnie temu rozmroziłam niewielką ilość wołowiny. Kupiłam do niej dwa rodzaje papryk i postanowiłam, że w końcu opublikuję przepis na jakiś klasyczny gulasz. No i w końcu jest.
W ogóle ze dwa miesiące temu chciałam wrzucić na bloga potrawę, która chyba najbardziej kojarzy mi się z dzieciństwem. To miał być chyba 1000 przepis, więc powiedzmy, że miał być wyjątkowy. Tak się na niego napaliłam, tak się starałam, że ostatecznie spieprzyłam zdjęcia. Serio tak na niego chuchałam i dmuchałam, że chyba przedobrzyłam. Plus jest taki, że zostało mi trochę dodatkowej porcji wołowiny, którą wytargałam z zamrażalnika do dzisiejszego przepisu.
Parę lat temu próbowałam już robić gulasz wołowy z papryką. Nie wiedziałam, że wołowina będzie się tak długo gotować. Jakoś mniej więcej w połowie gotowania mięsa, dodałam świeżą paprykę. Ostatecznie wszystko się rozgotowało. No poza wołowiną oczywiście. Tym razem poczekałam aż wołowina będzie miękka i dopiero wtedy (dosłownie na parę minut) dodałam paprykę. Wyszło dokładnie tak jak powinno.
Ciuu, teraz przypomniał mi się patent, który sprzedała mi teściowa, na szybsze ugotowanie wołowiny. Podobno często pomaga dolanie wódki. Zapomniałam o tym zupełnie. Wypróbuję go następnym razem.
Znacie ten system?
Składniki:
500 g wołowiny gulaszowej (ja użyłam łopatki)
pół litra bulionu (ja użyłam warzywnego)
1 mała czerwona papryka
1 mała żółta papryka
1 większa cebula
2 ząbki czosnku
1 płaska łyżeczka mielonej słodkiej papryki
1 płaska łyżeczka suszonego rozmarynu
1 liść laurowy
1 łyżka mąki pszennej
sól
pieprz
olej rzepakowy
(przepis na 3 porcje)
Mięso kroimy w sporą kostkę, doprawiamy świeżo mielonym pieprzem, solą i mieloną papryką, odstawiamy na 15 minut. Oprószamy je mąką i smażymy do mocnego zrumienienia. Mięso obsmażamy na głębokiej patelni partiami (chodzi o to, żeby się porządnie usmażyło. Jeżeli wrzucimy na patelnię wszystko na raz, po chwili wszystko zacznie się gotować, nie smażyć). Mięso ściągamy z patelni. Na tej samej patelni, smażymy pokrojoną w kostkę cebulę i rozdrobniony czosnek. Do całości dodajemy zrumienione mięso, zalewamy bulionem, doprawiamy rozmarynem i liściem laurowym. Patelnię przykrywamy pokrywką i gotujemy do miękkości mięsa (u mnie trwało to około 45 minut), mieszamy od czasu do czasu. Jeżeli płyn za bardzo odparuje, dolejcie więcej bulionu lub wody.
Papryki myjemy, pozbywamy się gniazd nasiennych, kroimy w większą kostkę.
Papryki dodajemy do gulaszu, gotujemy do ich miękkości. Na koniec jeszcze raz wszystko doprawiamy solą i pieprzem.
Podobne przepisy:
Gulasz wołowy z Guinnessem
Gulasz wieprzowy z cydrem
Gulasz wieprzowy z cynamonem
Bogracz
Gulasz z indyka z papryką
Gulasz wieprzowy z białym winem
Gulasz wieprzowy z papryką i ogórkiem kiszonym
Gulasz węgierski
Pieczony gulasz wieprzowy